Gorączka denga nadal się rozprzestrzenia – Czerwony Krzyż poinformował o nowym wybuchu epidemii w Jemenie
Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (MKCK) poinformował w poniedziałek o nowym wybuchu gorączki denga w rozdartym wojną Jemenie. Władze zgłosiły ponad tysiące przypadków i kilkadziesiąt zgonów. Robert Mardini, obserwator MKCK w ONZ, powiedział dziennikarzom, że podczas gdy walki w Jemenie osłabły, jest to najbiedniejszy naród w świecie arabskim "w bardzo poważnej sytuacji humanitarnej" może. Oprócz sytuacji z takim wirusem nadal masz do czynienia z dziesiątkami tysięcy przypadków cholery, a także malarii.
Rozprzestrzeniła się gorączka denga
Mardini powiedział, że w Taiz zgłoszono ponad 3500 przypadków dengi. W Hodeidzie, gdzie znajduje się główny port kraju, na początku listopada na gorączkę denga i malarię zmarło 50 osób. Lokalna centrala poinformowała, że zostało nią zarażonych 2000 osób, a kolejne 3000 ma malarię.
"Można sobie wyobrazić, że w obliczu przemocy i walki, opanowanie tej epidemii jest wielkim wyzwaniem", powiedział Mardini. Ponadto „spektakularna” epidemia cholery z zeszłego roku w Jemenie jeszcze się nie skończyła. Władze zgłosiły ponad 56 000 przypadków między styczniem a wrześniem.
Organizacja pomocy humanitarnej Komisji Europejskiej znana jako ECHO poinformowała w poniedziałek, że 10 osób zmarło na gorączkę denga w ciągu ostatniego tygodnia. Lokalni urzędnicy ds. zdrowia spodziewają się wzrostu liczby ofiar śmiertelnych. Według organizacji, w czwartek władze odkryły 7970 przypadków gorączki denga w guberni Taiz. Mówi się, że lekarze potwierdzili 3215 z nich, podczas gdy 103 pacjentów jest pod obserwacją w szpitalach państwowych.
Niebezpieczny wirus
Gorączka denga to bolesna, wyniszczająca choroba wywoływana przez wirusy. Zwłaszcza komary, które rozmnażają się w stojącej wodzie, przenoszą je na ludzi. Na przykład malaria jest wywoływana przez pasożyta, który występuje również u komarów. Z drugiej strony cholera występuje poprzez spożywanie lub picie wody zanieczyszczonej bakteriami.
Mardini powiedział, że denga i malaria są endemiczne dla Jemenu, chociaż ich występowanie było w ostatnich latach "ekstremalnie nisko" był. Jednak ze względu na słabość systemu opieki zdrowotnej kraju oraz problemy z zaopatrzeniem w wodę i kanalizację, epidemie te pojawiają się dziś ponownie.
Konflikt w Jemenie rozpoczął się wraz z przejęciem w 2014 roku stolicy Sany przez wspieranych przez Iran Huti. Kontrolują znaczną część północy kraju. Od 2015 roku walczy z nimi koalicja Arabii Saudyjskiej, która jest sprzymierzona z uznanym na arenie międzynarodowej rządem. Walki w Jemenie zabiły tysiące cywilów i wywołały największy na świecie kryzys humanitarny. Miliony cierpią z powodu niedoborów żywności i leków, ponieważ kraj jest na skraju głodu.