Kryzys koronowy pokazuje nam życie, jakie powinniśmy prowadzić
Złe statystyki dotyczące liczby osób zarażonych koronawirusem oraz toczące się debaty i analizy dotyczące Covid-19 znajdują się w wirze przez kolejny dzień. Ale w końcu odwróćmy monetę i spójrzmy na drugą stronę. Kryzys koronowy pokazuje nam życie, jakie powinniśmy prowadzić.
Rozpoczyna się telewizyjny program informacyjny… “Dobry wieczór! Mam nadzieję, że jesteś w dobrym zdrowiu ”- mówi rzecznik. Dlaczego nikt jeszcze tego nie zaczął? Dlaczego większość z nas nie troszczyła się o wszystkich naszych bliskich tak bardzo jak dzisiaj? I wszyscy wymyśliliśmy motto: „Jestem bardzo zajęty pracą, ponieważ potrzebuję pieniędzy, aby przetrwać”. Oczywiście potrzebujemy pieniędzy. Ale czego więcej potrzebujemy? W ciągu ostatnich kilku dni wszyscy to zrozumieliśmy: zdrowie. Potrzebujemy dobrze wykorzystanych, pełnoprawnych chwil z bliskimi, bo nic i nikogo nie ma wiecznie, a czas nigdy nie wraca. Potrzebujemy aromatu wiosny, ciepła lata, barw jesieni i spokoju zimy. Nie tylko patrzenie przez okno, ale doświadczanie natury na zewnątrz. Potrzebujemy dobrego filmu. Książki, które wstrząsają naszymi sercami. Potrzebujemy pożywienia bogatego w składniki odżywcze, które dostarcza nam cennych witamin i minerałów. Możemy gadać i gadać przez długi czas, ale przesłanie też jest jasne.
Zdrowie i odpoczynek stały się ważne dopiero półtora tygodnia temu? Czy do dziś nie było ryzyka, że ukochana z nas będzie poważnie chora lub już jej nie ma? Niewielu ludzi żyło w ten sposób, zanim kryzys koronowy trzymał świat w napięciu. To naprawdę przytłaczające, ile istnień zabrał. I nie wiemy, czy ma sens szukanie odpowiedzi na tysiące pytań, które się z tym wiążą. Pomijając jedno – co kryzys koronowy przynosi nam w prezencie, poza tym, co nam zabiera. Jakość powietrza szybko się poprawia dzięki zamkniętym fabrykom. Pomogłoby to w walce z rozprzestrzenianiem się tej i przyszłych infekcji. Ludzie okazują miłosierdzie i pomagają starszym sąsiadom, niektórzy izolują się, by chronić pozostałych. Rozwój technologii pokazuje nam, jak możemy pracować, żyć i funkcjonować zupełnie inaczej niż dotychczas. W wielu krajach spada liczba wypadków samochodowych. Wszyscy w końcu zaczynają koncentrować się na tym, co najważniejsze.
I chociaż życie prawdopodobnie wkrótce powróci do normalnego rytmu, kryzys koronowy zadał nam policzek, którego tak bardzo potrzebowaliśmy. I to możemy wykorzystać jako przewodnik po życiu, które naprawdę powinniśmy prowadzić. Jeśli świadomie przejdziemy przez tę kwarantannę i odpowiemy na pytania zaczynające się od „jak długo”, to będzie to zbawienie, na które czekaliśmy.
Łzy polerują duszę, a cierpienie całej ludzkości może wypolerować nasze zbiorowe umysły, jeśli na to pozwolimy. Najwyraźniej umysł widać w przerażonych oczach. A umysł, który pokazujemy w tych przerażających dniach, jest naprawdę cudowny. Troska, miłość, jedność i wiara towarzyszą naszemu codziennemu życiu bardziej niż kiedykolwiek. Żyjmy dalej w ten godny sposób. Jako ludzie, którymi jesteśmy teraz, zaoferujemy sobie i naszym dzieciom świat, w którym nie będziemy niczego żałować do końca życia. Świat, w którym „ja” jest niczym, a „my” jest wszystkim.